piątek, 16 kwietnia 2021

Książki są NAJ

 Witamy w ostatnim dniu naszej czytelniczej zajawki! Od kilku dni przekonujemy Was, że czytanie jest SUPER! A gdzie szukać dobrych książek dla dzieci?

Nasza świetlica od kilku lat bierze udział w ogólnopolskiej akcji

Codziennie po obiedzie czytamy Wam albo nasze ulubione książki dla dzieci, albo korzystamy z polecajek zawartych na stronie akcji. Jeśli chcecie sami sprawdzić, co aktualnie warto przeczytać, sprawdźcie TUTAJ.

A co jeśli nadal nie czytacie płynnie? Od tego mamy audiobooki. A nawet cały kanał audiobooków! BAJKOWISKO to ponad 100 bajek, których możecie posłuchać, bo zostały przygotowane specjalnie dla Was. Kanał jest bezpieczny dla dzieci, więc tym bardziej polecamy.


A czy wiecie jaka jest najstarsza książka na świecie? Pochodzi z 868 roku z Chin i nie ma formy książki, jaką znamy dziś, a jest zwojem złożonym z 7 arkuszy połączonych ze sobą.

Dla odmiany najnowsza książka świata również nie przypomina tradycyjnej książki, a bardziej mały iPad. Nazywamy ją czytnikiem i pozwala ona na pobieranie książek w odpowiednim formacie, wyświetlaniu treści na ekranie i pobieraniu książek z internetu o każdej porze. Nasza biblioteka szkolna posiada kilka takich czytników, a zatem jak tylko wrócicie do szkoły, możecie z nich skorzystać.

Najmniejsza książka świata? Nie uwierzycie! Aby zobaczyć aktualnego Mistrza Najmniejszej Książki Świata będziecie potrzebowali mikroskopu elektronowego! "Książka" wyryta jest w krystalicznym krzemie wiązką jonową... no dobrze, tutaj odpadamy. Ale możecie zobaczyć gołym okiem książki miniaturowe. To specjalne wersje książek w formie mini, które mają mniej niż 10 cm na długości i szerokości. Jak to wygląda?


Książki miniaturowe mają swoich fanów, którzy potrafią zapłacić całkiem wielkie pieniądze za to maleństwo! A jaka jest największa książka świata?

Aktualnie to atlas pod tytułem "ZIEMIA", który mierzy 180 cm wysokości (porównajcie z tatą lub bratem) oraz 275 cm szerokości (tego lepiej nie porównujcie z nikim). Aby odwrócić stronę, trzeba się nieźle nabiegać.

A skoro już o bieganiu mowa, mamy dla Was bajkową propozycję (a nawet dwie) przebiegnięcia przez labirynt. Dacie radę nie zgubić drogi?



Pozostaje nam znaleźć kilka szczegółów różniących te dwa czytelnicze obrazki i mamy weekend!


Życzymy Wam słonecznego weekendu. Nie zgadniecie co planujemy oprócz spacerów! CZYTANIE KSIĄŻEK! Może nawet w plenerze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz