Na
świecie aż roi się od wirusów. Stykamy się z nimi od wieków.
Od
wieków też mamy do czynienia z wywoływanymi przez wirusy epidemiami.
Dzisiejsza
sytuacja nie jest więc niczym nowymWirusy wyglądają różnie i różnie się zachowują, ale łączy je jedno – wszystkie są
tak
malutkie, że nie potrafimy ich dostrzec gołym okiem.
Otóż
specjaliści
przyglądają
się wirusom przez
mikroskopy
elektronowe,
czyli
urządzenia powiększające obraz miliony razy.
Właśnie
dzięki mikroskopowi
Nazwano
go tak, ponieważ wygląda, jakby nosił koronę.
Bo
tak zuchwale
panoszy się po świecie.
W
dodatku bardzo
szybko się namnaża,
tych
małych złoczyńców jest więc codziennie więcej…
A gdzie ten łobuz czuje się
najlepiej???
W wydzielinach naszego ciał: w ślinie,w katarze...
Gdy
mówimy, kaszlemy albo kichamy, wyrzucamy go na zewnątrz, ale wirus wcale się
tym nie martwi.
Zaraz
znajdzie sobie nowe, ciepłe mieszkanko.
I
przy okazji zarazi kolejne osoby…
Nie
musi sobie zresztą radzić sam: pomagamy mu w tej wędrówce,
nawet
o tym nie wiedząc.
Wystarczy, że ktoś, kaszląc albo kichając, zasłoni buzię dłonią,
a potem dotknie klamki, poręczy schodów
czy przycisku w windzie.
a potem dotknie klamki, poręczy schodów
czy przycisku w windzie.
Wirus najpierw wyląduje na jego dłoni,
a potem przesiądzie się z niej na
wszystkie dotykane przedmioty.
a potem przesiądzie się z niej na
wszystkie dotykane przedmioty.
Jak czuje się człowiek, w którego organizmie zadomowił się wirus?
Ma gorączkę, kaszle i skarży się na bóle mięśni.
Oddycha mu się dużo trudniej niż przed zakażeniem.
Czasami boli go też gardło lub głowa.
Niektórzy chorzy czują się tak, jakby
zjedli coś nieświeżego – dopadają ich
biegunka i wymioty.
Niestety, specjalistom wciąż jeszcze
nie udało się wymyślić szczepionki na
koronawirusa. Dlatego na razie sami
musimy się przed nim chronić.
Warto pamiętać, że każdy ma wpływ na
to, co dzieje się dokoła, i może zmniejszyć
czyhające na nas niebezpieczeństwo.
Ty też!
Co więc możesz zrobić, by ochronić siebie i innych przed koronawirusem?
Przede wszystkim często myć ręce. Nie tylko po powrocie do domu,ale też w innych sytuacjach, na przykład po wydmuchaniu nosa.Podczas kaszlu czy kichania nie zasłaniaj buzi dłonią.
Bo choćbyś bardzo się starał, dłoń zaraz powędruje do innych przedmiotów i pozostawi na nich wirusy. Ot, na przykład do klamki i kranu, jeśli po kichnięciu zechcesz pobiec do łazienki i umyć ręce.
Unikaj też dotykania oczu, nosa i buzi –
koronawirus uwielbia te miejsca i to właśnie tędy
najchętniej wnika do organizmu.
Nie oblizuj palców i nie wsadzaj rąk do buzi .
Nie kaszlesz??
Nie kichasz?
Nie masz gorączki ? To Dobrze!!!!!!!
Ale pamiętaj, że koronawirus nie od razu się
ujawnia. Na początku siedzi w organizmie
cichutko jak mysz pod miotłą, a człowiek,
którego zaatakuje, czuje się świetnie.
Nie ma pojęcia, że jest zarażony
i że zaraża innych.
Ale pamiętaj, że koronawirus nie od razu się
ujawnia. Na początku siedzi w organizmie
cichutko jak mysz pod miotłą, a człowiek,
którego zaatakuje, czuje się świetnie.
Nie ma pojęcia, że jest zarażony
i że zaraża innych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz